Już jest - ciepły i kolorowy - lutowy numer "M jak mieszkanie". Świetne mieszkania, fajne detale a wśród nich moja skromna kuchnia z widokiem na Pałac Kultury. :-)
Uważni zwrócą uwagę na wyszczególnione ceny użytych materiałów. Jak na tak skromny budżet wyszło zacnie, uważam. :-)
Dobry efekt niedużym kosztem, do tego maksimum funkcjonalności - TO JEST TO! Spełniam marzenia dbając o stan portfela... :-)
3 komentarze:
Witam Pani Aleksandro,
siostra przekazala mi wiadomosc o Pani najnowszym projekcie. Odkrylam wiec tym samym Pani bloga.
Niewiarygodne jak udalo sie Pani swietnie zagospodarowac tak mala przestrzen.
Uwielbiam lazienke- bardzo kobieca...Postaram sie dotrzec do lutowego numeru M jak mieszkanie i mam nadzieje zobaczyc wiecej zdjec.
Pozdrawiam
Ola
Witam Pani Aleksandro! :-) Jak miło Panią "widzieć" :-)
Panią Justynę już zaprosiłam na wizję lokalną. ;-) Jak będzie Pani w Polsce - również zapraszam :-)
Co do łazienki... Pani łazienki na Rakowieckiej są nie do pobicia :-)
Pozdrawiam ciepło!
Ola
Oj jak sie ciesze z komplementu:-)
Mam nadzieje niedlugo odwiedzic Warszawe i chetnie skorzystam z zaproszenia.
Poza tym w dalszym ciagu pozostaje pod wrazeniem Pani profesjonalizmu.
Pozdrawiam
Ola
Prześlij komentarz